W niemieckich sklepach sprzedawane jest coś, co wzbudziło we mnie mieszane uczucia. Nawet bardzo mieszane. Mianowicie „Pure White Energy – KOKS”
To coś jest w puszcze z dziwnym logiem… Czy ktoś wie co to jest? Energy drink? Narkotyk? Dopalacz? Ulubiony napój faszystów, nazistów i neonazistów?
trzeba było kupić i sprawdzić ;D
Nie mam zamiaru jakkolwiek finansować przemysłu neonazistowskiego 😉 Po za za tym jeśli tam jest to co może tam być to bym mógł się uzależnić 😛
pure white energy?
obawiam się, że może to być mielony biały człowiek 😉
A może to po prostu mydło pewnego rodzaju mydło? 😛
He he, u nas kiedyś było „Cocaine”, ale chyba wycofali. Na puszce widniały dwie piękne białe kreseczki…
Ludzie ludziom zgotowali ten los 😛 Człowiek człowiekowi człowiekiem. Zombie zombie zombie. Muzeum muzeum muzeum. Kiwi kiwi kiwi. Yeti yeti yeti. 😀 Czego to ludzie nie wymyślą 😉
a mango mango mango ;p
ufo ufo ufo
liczi liczi liczi
:O jaki napój!