Uwielbiam zwierzęta – prawie wszystkie i prawie wszędzie – zarówno na dworze, w mieszkaniu, na talerzu i na zdjęciach. Dziś pokażę Wam te, które udało mi się uwiecznić ostatnio na fotografiach. Miłego oglądania:
Autor bloga
Jakub Purej
Archiwum
- Marzec 2020 (1)
- Wrzesień 2018 (1)
- Lipiec 2018 (1)
- Czerwiec 2018 (1)
- Maj 2018 (1)
- Kwiecień 2018 (1)
- Marzec 2018 (1)
- Luty 2018 (1)
- Styczeń 2018 (1)
- Sierpień 2017 (1)
- Lipiec 2017 (1)
- Maj 2017 (1)
- Kwiecień 2017 (1)
- Marzec 2017 (1)
- Luty 2017 (1)
- Styczeń 2017 (1)
- Grudzień 2016 (1)
- Październik 2016 (2)
- Wrzesień 2016 (1)
- Sierpień 2016 (1)
- Czerwiec 2016 (1)
- Maj 2016 (1)
- Kwiecień 2016 (1)
- Marzec 2016 (2)
- Luty 2016 (2)
- Styczeń 2016 (4)
- Listopad 2015 (2)
- Październik 2015 (1)
- Wrzesień 2015 (2)
- Sierpień 2015 (1)
- Lipiec 2015 (2)
- Maj 2015 (1)
- Kwiecień 2015 (1)
- Styczeń 2015 (2)
- Grudzień 2014 (1)
- Listopad 2014 (2)
- Październik 2014 (4)
- Wrzesień 2014 (4)
- Sierpień 2014 (1)
- Lipiec 2014 (1)
- Czerwiec 2014 (1)
- Maj 2014 (18)
- Maj 2013 (2)
- Kwiecień 2013 (6)
- Marzec 2013 (7)
- Luty 2013 (6)
- Styczeń 2013 (5)
- Grudzień 2012 (8)
- Listopad 2012 (6)
- Październik 2012 (8)
- Wrzesień 2012 (4)
- Sierpień 2012 (5)
- Lipiec 2012 (2)
- Czerwiec 2012 (9)
- Maj 2012 (10)
- Kwiecień 2012 (10)
- Marzec 2012 (15)
- Luty 2012 (11)
- Styczeń 2012 (10)
- Grudzień 2011 (10)
- Listopad 2011 (12)
- Październik 2011 (16)
- Wrzesień 2011 (16)
- Sierpień 2011 (22)
- Lipiec 2011 (26)
- Czerwiec 2011 (26)
- Maj 2011 (36)
- Kwiecień 2011 (45)
- Marzec 2011 (44)
- Luty 2011 (36)
- Styczeń 2011 (22)
- Grudzień 2010 (31)
- Listopad 2010 (37)
- Październik 2010 (21)
- Wrzesień 2010 (11)
Statystyki
- 1 099 576 Wejść
1 świetne, dobry monitoring 😀 Ale prawdziwą perełką jest 14. Cudne.
hehe – dzięki 🙂 1 to najnowocześniejsza żywa, biologiczna kamera 😉 A 14 to moje ulubione chyba z tej serii 🙂 Pozdro!
Genialne. Gołąb na 3 zdjęciu to chyba nie za zdrowy? :> Widać, że sporo podróżujesz po świecie, dzięki temu masz większe możliwości znalezienia ciekawych motywów, w tym egzotycznych. W jakich krajach fotografujesz? Wracając do tematu zwierząt, tak się złożyło, że dzisiaj również zamieściłem, tyle że moje własne. Zainteresowanych zapraszam do zakładki „Moje zwierzaki”, a ja tymczasem uciekam do moich spraw. Pozdrawiam. 🙂
Dzięki 🙂
Tak, gołąb na 3 i kotek na 4 zdjęciu są raczej bardzo nie za zdrowi…
A czy dużo podróżuję? Nie wydaje mi się – po prostu w te wakacje mi się zdarzyło kilka wyjazdów – na 3 dni do Anglii pojechałem, a później byłem na urlopie w Chorwacji – taka okazja się trafiła i tyle 🙂 Najczęściej fotografuję w Polsce i w Niemczech – z uwagi na to, że mieszkam przy samej granicy. Ale znajdziesz na moim blogu też trochę zdjęć z Czech, troszeczkę z Austrii 🙂 To chyba tyle.
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojego zwierzyńca – widziałem, są zajebiste!! 😀
12 jest fajna. Dzisiaj wybieram to zdjęcie 🙂
Dobry wybór 😉 Szkoda, że tylko jedno zdjęcie fajne… Ale następnym razem postaram się bardziej 😉 Pozdro 🙂
Wybieram spośród wielu dobrych zdjęć of course 🙂
Hmmm…. no ok, niech Ci będzie 🙂
technopies w piaskownicy zakazany i papierowej glebi ostrosci kaczka najbardziej „zagadaly” choc to jeszcze nie wigilia.
zastanawia mnie sylwetka bez skory w witrynie miesnego – to chart?
Hehehehe – dobre 🙂
A sylwetka bez skóry w mięsnym to owieczka… Tam takie coś to normalka w sklepach mięsnych :O
Pzdr. 🙂
14 wspaniała!!!
Dzięki 🙂
trochę makabrycznie tym razem, ale… bez zastrzeżeń 😉
Trochę makabry zawsze mile widziane 🙂 Pozdro!
Już od jakiegoś czasu miałam tutaj napisać – masz niezwykły dar dostrzegania detalu i tej właściwej chwili. Wiem że jest tutaj bardzo wielu fanów urbexu, opuszczonych etc, ja osobiście uwielbiam serie takie jak ta, właściwie wszystkie które do tej pory przeglądałam na twoim blogu. Zauważyłam taką prawidłowość – przeglądam całą serię, jest parę swietnych zdjęć które ją wzmacniają oraz zazwyczaj te dwie, trzy perełki które stanowią kropkę nad i. Pytałeś wcześniej o opinie – osobiście uważam że taka jak dziś ilość zdjęć optymalna jak na serię, tworzy się jakaś całość. Ja zazwyczaj dany post przeglądam i tak później jeszcze z dwa, trzy razy. Wiele zdjęć zostaje w pamięci, serio. Jeśli chodzi o ten post – zwierzęta, nieco wymagający temat jeśli się nie chce wpaść w klimat pt słodkie kotki i pieski ale tobie się udalo. Jak dla mnie 14 wymiata
Siema! Miło, że wreszcie zdecydowałaś się napisać komentarz! Dzięki 🙂
No i jeszcze bardziej dziękuję za pozytywne i miłe słowa. 🙂
Mam nadzieję, że będziesz tu zaglądać i jeśli moje zdjęcia zapadają w pamięć to nie zapomnisz tym bardziej o tym blogu – będzie mi bardzo miło. Niesamowite, że ktoś ogląda moje zdjęcia i później jeszcze do nich wraca! WOW! 🙂
Wielkie pozdro!!
Jak najbardziej, zwłaszcza że mam alert na mejla…. 🙂
No i gites 🙂
Dzięks. 🙂 A widzę, że jest tu moda na głosowanie, które zdjęcie/a najfajniejsze, to ja też się pobawię. 🙂 Na pierwszym miejscu: psy, które posiadły umiejętność kamuflażu (11) i kobieta w oknie (14), na drugim miejscu: kury i siedząca kobieta z psem (16), trzecie: „gość” z porożem (13) i kot przy kranie (12). Dobre też: pies na tle ściany ceglanej (6), pies na smyczy (2) i gołąb – jeb.. cw.. ;p Odnośnie witryny z mięsem, to też pomyślałem, że to zaszlachtowany pies.
Co do kotów, to spotkałem niedawno jednego z uszkodzonym okiem, ale oprócz tego miał się dobrze. (zdj. komórą) http://img198.imageshack.us/img198/9785/zdjcia0024j.jpg Pozdrawiam. 🙂
To ja dzięx 🙂
A co do mody na głosowanie to ja sam nie mogę zrozumieć skąd to się wzięło i dlaczego akurat tak ludzie komentują moje zdjęcia, że wybierają najlepsze z danego wpisu – często o tym myślę i nie mogę dojść do żadnych wniosków 😉 Wiem tylko że czasami – tak jak tu powyżej w Twoim komentarzu – jest to mega fajne 🙂 Dzięki!!
A co do witryny w mięsem – to ja też, nawet będąc tam na żywo myślałem, że to pies…. Aż musiałem spytać sprzedawcę „co to jest?” i wtedy dopiero się dowiedziałem 🙂
A kotów z uszkodzonymi oczami jest wiele i prawie wszystkie sobie jakoś radzą… Pozdro!!
Robienie takich fotek, wstawianie ich i cieszenie się – z nie wiadomo jakiego powodu uważam delikatnie pisząc za ohydne. Pewnie ten gołąb i kot został pozostawiony tak jak mu fotę pstryknąłeś – jest powód do dumy faktycznie… jakoś sobie radzą… – ciekawe co byś powiedział będąc tym małym kociakiem bez oczu i takim wychudzonym – żenada…
Żenadą jest pisanie jakichś swoich krzywych emo żali nie podpisując się pod tym choćby imieniem. Nie każde zdjęcie, które zrobiłem jest dla mnie powodem do dumy… Rozumiem że trzeba robić tylko ładne foteczki i fociać tylko zdrowe zwierzątka, młodych i ładnych ludzi i ogólnie pokazywać jaki ten świat jest piękny i idealny, tak? 🙂 Pozdróweczki :********
7 to bałkańskie klimaty – nie mylę się chyba , co?
Ja zwierzaki do jedzenia najbardziej lubię 😀
16 fajna i klimatyczna 🙂
Tak 7 to chorwacja – nawet nie wiedziałem, że to są bałkany! Ale teraz już wiem 🙂
Dzięki i pozdro!
ja może skomentuję w ten sposób: Seria ciekawa, różnorodna.
Widzimy tu dwa doskonałe portrety starszych kobiet, ‚żart sytuacyjny’ – nr 13 (nie wiem jak inaczej to nazwać!!), psy-kameleony:P, a w końcu witrynę z mięsem, która wzbudza z pewnością nieprzyjemne emocje. o to chodzi. Osobiście najbardziej poruszył mnie dziś chory kotek.. nie wiem czemu. Taki impuls. A jeśli chodzi o stronę techniczną to troszkę rozpraszający jest lewy zielony róg:))
w każdym razie gratuluje niewyczerpujących się pomysłów. I..taka refleksja: robisz kawał dobrej roboty. Człowiek czuje dobry klimat, jakieś emocje, jak patrzy nawet na fotkę okapu z magnesami!!
Dzięki Ewa 🙂
13 to rzeczywiście żart sytuacyjny 😉 Nawet nie wiesz ile cierpliwości trzeba mieć, aby doczekać się aż renifer pojawi się w tym miejscu, w którym się chce żeby się pojawił 😉
W nagrodę za fajny komentarz specjalnie dla Ciebie drugie zdjęcie z tej serii:
A jeśli chodzi o kotka, to zastanawiałem się nad tym zielonym rogiem i specjalnie go zostawiłem – nie wszystkie zdjęcia muszą być idealne technicznie – ba! Żadne nie muszą takie być! A zielony to kolor nadziei, cieszę się że on rozprasza od głównego tematu 🙂
Naprawdę wielkie dzięki za Twoje słowa o moich zdjęciach, jest mi mega miło, nie wiem co powiedzieć 🙂 Pozdrawiam 🙂
wow, dzięki za nagrodę:P
WOW! Dzięki za dzięki 🙂
O matko, o matko. masz więcej zdjęć reniferów? Ostatnio mam na ich punkcie słabość.
O ojcze, o ojcze. Mam więcej zdjęć reniferów 🙂 Proszę bardzo, miłego oglądania:
Pozdrawiam 🙂
kurde te wszystkie zdjęcia reniferów mnie zabiły (chyba całe śniadanie u nich zostawiłeś, ale zajebiste są 🙂 ) kiedyś musisz mi pokazać wszystkie swoje zdjęcia! bo widzę, że dużo mnie omija, a nie wszystko publikujesz.
Jasne, że nie wszystko publikuję 🙂 Niektóre usuwam, niektóre po prostu wrzucam do szuflady… Np. te renifery pewnie nigdy by nie zostały opublikowane gdyby nie ta prośba w komentarzy powyżej 😉 Dzięki 🙂
wobec tego i moja prośba: pokażesz mi kiedyś zawartość Twojej szuflady? 😀
Jak zasłużysz, to czemu nie? 😛
😛
Aaaa dziękuję za renifery! Może pora założyć kolejnego bloga (tudzież inny wynalazek) ‚szuflada Gbaneza’ 😀
Ależ proszę… Nie wiem jednakże kto to jest Gbanez 😛 😀
Trafiłam na Twojego bloga dzięki komentarzom na joemonsterze (artykuł o opuszczonych miejscach) i przeglądam kolejną stronę, co jest dowodem na to, że Twoje zdjęcie bardzo mi się podobają. Chciałabym jednak poruszyć temat, który poruszyła anonimowa osoba wyżej, ale chyba wykazała się nadmierną emocjonalnością, żebyście się zrozumieli. Chodzi o zdjęcie tego kota. Nie chodzi o to, żebyś takich zdjęć nie robił, bo byłoby to zafałszowywaniem i sztucznym upiększaniem rzeczywistości. Chodzi o to, żeby na takie nieszczęścia REAGOWAĆ. Większość kotów sobie nie poradzi. Wiem, co mówię, bo jestem wolontariuszką pewnej fundacji zwierzęcej od kilku miesięcy i jeśli człowiek zainteresuje się tematem, to odkrywa, że koci spryt to za mało, by poradzić sobie w zmechanizowanym, niebezpiecznym świecie pełnym okrutnych ludzi. To jest malutki, nieznający życia, wychudzony kotek, któremu najprawdopodobniej WYPŁYNĘŁY oczy przez NIELECZONY koci katar. To oznacza, że przez długi czas mijały go setki ludzi jak Ty, przekonanych, że jakoś mu tam będzie. Nie, nie będzie. Jeśli faktycznie uwielbiasz zwierzęta – nie bądź obojętny. Pomóż. Tyle z mojej strony.
Chętnie bym mu pomógł, ale jak to zrobić będąc w kraju, w którym nie znam języka, nie znam nikogo, a w danym mieście jestem tylko przez jeden dzień? Nie widziałem sposobu, żeby mu pomóc… Po za tym takich kotów w tej dzielnicy było kilkadziesiąt… 😦
4. nie na moje nerwy 😦
Wolontariuszka z góry ma rację – gdyby każdy reagował, na świecie byłoby mniej cierpienia…. To nie pod Twoim adresem, ale może inni też przeczytają jej apel i da im to do myślenia….
To zdjęcie samo w sobie już daje wiele do myślenia…