Przed chwilą zapraszałem na wystawę i wciąż zapraszam, bo będzie ona wisiała w Zgorzeleckim Muzeum Łużyckim przez około dwa miesiące. A już teraz chciałem Wam pokazać garść zdjęć z otwarcia mojej wystawy – zdjęcia można obejrzeć tutaj:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.4567712706682.2157053.1107612549&type=1&l=db039e86f3
Na blogu Arka Kucharskiego można zobaczyć jego relację z otwarcia:
http://arkadiuszkucharski.blogspot.com/2013/02/opuszczone-urbex-jakuba-pureja-wystawa.html
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam!! 🙂
wow! sukces wisi w powietrzu:) świetny pomysł z tak dużymi formatami – można lepiej poczuć klimat fotografowanych miejsc.
Oj tam sukces… 😉 Tak czy siak – zapraszam do osobistego obejrzenia wystawy 🙂 Też uważam, że duże wydruki to strzał w dziesiątkę 😀
Dzięki za komentarz 🙂
Czemu Zgorzelec nie jest bliżej Krakowa? 😦
„Dywany” są genialne!
E tam, wcale nie jest tak daleko 😛
Dzięki 🙂
Relacja Arskiego zrobiła na mnie wrażenie 🙂 Tak sobie właśnie to wydarzenie wyobrażałam!
Niebawem osobiście obejrzę całą wystawę, tymczasem, zdjęcia chłopaków z piątku, są dla mnie świetnym „przedsmaczkiem” 😉
mam nadzieję, że nie tylko dla mnie 🙂
Jeszcze raz gratuluję pomysłu, wykonania i życzę dalszych sukcesów, bo ten, niewatpliwie możesz zapisać na „swojej osi czasu” jako już osiągniety 🙂
pozdrawiam
Dzięki 🙂 Arski napewno tu zajrzy i wysmaruje komentarz, więc będzie mu miło przeczytać Twoje słowa… 🙂 Dzięki 🙂
do Zgorzelca teraz zrobili niezłą ścieżynkę, więc jest jakby bliżej reszty kraju… 😉
potratulować wystawy, już z daleka (po miniaturkach relacji) widać, że było ciekawie
Dzięki… 🙂 Więc zapraszam do przejażdżki tą ścieżynką 😉 Kolejowe połączenie z Wrockiem też jest niczego sobie 😉
z Wrockiem może tak, ale ja w Łodzi mieszkam i to już trochę bardziej skomplikowana rzecz. Zresztą, u mnie wszystko rozbija się o czas, nie o dystans 😉
Ktoś kiedyś powiedział, że każdy z nas ma tyle samo czasu – dokładnie 24 godziny na dobę 😉 😛
ale inaczej wygląda zawartość czasu w czasie 😉
Tylko jeśli podróżujesz bardzo szybko… 😛
ziemia się rusza, no i inflacja pędzi 😉
Przeczytałem , przeczytałem 🙂 Miło mi i dziękuję za miłe słowa 🙂
Ja już nie będę więcej o wystawie pisał , bo Kuba uzna , że za mocno cukruję 😉
Ale serdecznie polecam !!!
DZIĘKI!!!! 🙂
Pytałem jak ludzie dopisali i już wiem jak. Kurcze to bardzo profesjonalnie przygotowana wystawa. Ja byłem jakiś czas temu na otwarciu wystawy Chrisa Niedenthala i chyba było mniej osób a i same zdjęcia dużo skromniej zostały pokazane. Co prawda to było mniejsze miasto ale postać znana i uznana.
A jak z samą organizacją, był jakiś sponsor? To musiało sporo kosztować. Możesz coś na ten temat napisać.
Jeszcze raz gratuluję i żałuję że raczej jej nie zobaczę.
Hmmm… Na wystawie zdjęć Niedenthala spodziewał bym się dosłownie tłumu, a tu takie zaskoczenie… Sponsorem i organizatorem wystawy było Muzeum Łużyckie w Zgorzelcu. No i masz rację – kosztowało to „SPORO” 😉