Dzisiaj pokażę Wam kolejne niesamowite miejsce…
Będzie to zapomniany, opuszczony szpital (głównie dla dzieci), znajdujący się we wschodnich Niemczech – niedaleko granicy z Polską. Szpital zrobił na mnie wrażenie z dwóch powodów – po pierwsze – niesamowite PROSEKTORIUM – miejsce które jest dla mnie czymś przerażającym, niesamowitym i wywołującym mega ciarki na plecach. A po drugie – ogólny stan szpitala, który jest opuszczone od co najmniej 10 lat, a wygląda lepiej niż niektóre szpitale w Polsce – z tym, że te szpitale w Polsce wciąż funkcjonują, wciąż są czynne, a ten w Niemczech jest od lat opuszczony i każdy może sobie tam po prostu wejść i robić co chce. Ok, nie będę się już rozpisywał, po prostu zobaczcie zdjęcia:
1:2:
3:
4:
5:
6:
7:
8:
9:
10:
11:
12:
13:
14:
15:
16:
17:
18:
19:
20:
Na koniec jeszcze trzy zdjęcia z podróży do tego szpitala – ekipa była zacna. Pozdrowienia i podziękowania dla Muzyk, Kaśki, Kwolasa i Staszka!! 🙂 Oto oni (my):
Ostatnie foto, to na którym widać mnie zrobił Kwolas 🙂 Pozdro!!
O pierdziele…tam niezłe sprzęty stoją – albo wiszą 😉
Nooo… Cholera wie co to jest… Na zdjęciu 10 to nie mam pojęcia co to mogło być…. Coś do utleniania wody?
Nie wiem… 😛 A na 6 i 8 zdjęciu to chyba rentgen dla małych dzieci…
10 to „najzwyklejsza” aparatura do znieczulania. (robienia miksów, ich podawania itp.)
Serio? Była w piwnicy… No to nieźle… O_O
Nawet graffiti estetycznie wygląda, zrobione tak pod szpitalny klimat.
Nawet gruba niemiecka pielęgniarka wygląda estetycznie 😛
Kurteczka – lepiej to wygląda niż niejeden działający szpital w kraju… niech to!
No właśnie 😉 Przenieśmy się do opuszczonych szpitali w niemcowni i tam leczmy większość chorób 😀 😛
dobre zdjęcia, podobają mi się. ale jak to jest – siedzisz sobie w domu i nagle myśl przychodzi „na pewno w niemczech mają jakiś opuszczony szpital dziecięcy, jutro jedziemy”?:)
Dzięki 🙂 A jak to jest? 😉 Jeszcze lepiej – siedzę sobie w domu i nagle jakiś głos każe mi iść, wsiąść w auto i jechać przed siebie… W końcu zatrzymuję się obok takiego szpitala 😛 😀 😉 A tak serio – kumpel wyczaił to miejsce i wybraliśmy się tam, bo czemuż by nie? To o wiele lepsze niż wszystkie zabytki w Warszawie razem wzięte 😛 🙂
Po prostu dostał cynk. 🙂 Co do ostatniego zdania, to nie powiedziałbym. 😉
Ano dostał 😉 😛 A co do ostatniego zdania to powiedziałbym 😛
Czekaj, zaraz zwołam warszawiaków;)
Już się boję 😉 😛 A tak na marginesie mam wielki szacun do wieeelu Warszawiaków, jak i ogólnie do tego miasta mam wielką chęć, ale bardziej do miejsko-praskich klimatów, niźli do mega nudnych zabytków tego miasta 😉
hej 🙂 mógłbys mi powiedzieć, gdzie konkretnie znajduje się TEN szpital? (https://qbanez.wordpress.com/2012/02/07/350-opuszczony-szpital-psychiatryczny-w-gdansku/)
strasznie mnie nim zaciekawiłeś 😀
Hej Maja. Mógłbym. 🙂
więc? (:
No właśnie, a więc? 😉 Mógłbyś dać jakiś przybliżony namiar, może akurat pasował by mi do planu wiosennego tripu 😉
Przybliżony namiar – okolice Drezna 🙂
Własnie naszła mnie piękna wizja. Trip do Wrocka i… na zachód! Opuszczony szpital radziecki, a potem dziecięcy, czyli udowodnienie światu że urlop wcale nie musi być nudny 😉
No i to jest mega pomysł na spędzanie czasu wolnego 😉 Odezwij się na fb, to dam Ci bardziej konkretne wskazówki co do dotarcia tam 😉 Pozdro 🙂
Hey, zainteresowal mnie ten szpital 🙂 Wlasnie znajduje sie w Dreznie i chetnie bym go zwiedzila tylko potrzebuje dokladne info gdzie on jest 😉 Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz 🙂 moj mail: masaesu@gmail.com
Dokładnie to jest on w okolicach Drezna 🙂
Kurde prosektorium naprawde ciekawe, takie kolorowe 😀 I nawet ciepła i zimna woda jest, ciekawe czy ma to jakies znaczenie dla umarłego 😀
No prosektorium mnie zachwyciło dosłownie… A ciepła woda pewnie ma znaczenie – łatwiej się nią zmywa tłuste zabrudzenia… 😉 Pzdr.
Świetna miejscówka, zdjęcia oddają klimacik.
Dzięki 🙂
Niesamowita lokalizacja! Przeglądając zdjęcia – jeszcze przed przeczytaniem tekstu – pierwsze co przyszło mi do głowy, to myśl, że stan tego opuszczonego szpitala jest lepszy niż kondycja niektórych wciąż działających placówek w naszym kraju.
No to tylko świadczy o tym, że moje odczucia na ten temat są jak najbardziej słuszne 😉 Pozdro 🙂
Jak ja uwielbiam jak paljaćki wiecznie próbują porównywać sie do cywilizowanych ludzi…
Wy się porównujcie z ruskimi, bułgarami, ukraińcami, bo na ich poziomie jesteście.
Ty za to reprezentujesz poziom wyżyn światowych 😉
TO Citroen ZX ?
A nawet nie wiem, nie znam się na citroenach.
qbanez – w jakim mieście znajduje się ten szpital?
Pozdro!
anonim – nie podaję takich informacji publicznie.
Pozdro!
A właściwie dlaczego? W czym podawanie takich informacji publicznie szkodzi i komu?
Różnie z tym bywa, kiedyś sam byłem zwolennikiem podawania takich informacji publicznie, ale z czasem widzę co się dzieje. Kiedy podawane są namiary na dane miejsce, a to miejsce jest w dobrym stanie, to po prostu jest ono w krótkim czasie dewastowane, rozkradane, niszczone. Sam widziałem takie rzeczy odwiedzając jakieś miejsce np. rok później… A kiedy o danym miejscu wie jedynie mała grupka ludzi – takie miejsce nawet po kilku latach potrafi wyglądać tak jak kilka lat temu. Tak to niestety działa w PL… W innych krajach takich jak Niemcy, Anglia, Belgia – tam takiego zjawiska nie ma, albo jest ono bardzo ograniczone…
Też mnie to bardzo ciekawi, ale chwała Ci za to że nie mówisz, bo masz zupełną rację 😉
Gdybym nie wiedział że mam rację, to bym mówił 😛
niektore sale tego opuszczonego szpitala wygladaja lepiej niz sale niejednego czynnego szpitala w kraju 😦
No co Ty? Jak na to wpadłeś? 😉
mnie to naprawde szokuje
Ale mnie też… Napisałem o tym w tej notce, ale chyba nie czytałeś, tylko obrazki obejrzałeś 😉 😛
wydalo sie 🙂
jasne ze tylko obrazki, mialem odpalone w osobnej karcie przez pare dni zeby na spokojnie zlukac ale jakos nie chcialo mi sie literek czytac 🙂
Spoko, znam ten ból 😉
My byliśmy w głównym gmachu.. drzwi były otwarte 😉 szkoda że nie zachaczyliśmy o ten budynek, bo z tego co widzę rewelacja :D, a sam szpital… Nówka ! 🙂 Aż żal bo niejeden polski działający szpital nie jest w tak dobrym stanie jak ten niemiecki opuszczony.
No widzisz… Ty żałujesz, że nie byłeś w tym budynku, a ja żałuję że nie udało się nam wejść do głównego gmachu… Z resztą – byłem pewien, że tam jest alarm, więc nawet nie próbowaliśmy za bardzo… A tu kilka tygodni później otwarte drzwi!! O_O Kosmos…
Racja.. Ich opuszczony szpital wygląda jak nasz czynny..
Powiem nawet, że momentami wygląda nawet lepiej 😉
Dokładnie tak. Leczmy się u nich. Potajemnie..
Ok, leczcie się 😀
Uwielbiam twoje wyprawy i zdjecia, obudzily we mnie chec zwiefzania opuszczonyvh miejsc. Niestety brak zapalu i umiejetnosci fotografowania jakos mnie zniechecaja. Ale mam propozycje… Jakbys mial ochote bardziej w glab Niemiec wyruszyc np. Z osoba towarzyszaca w celu zwiedzenia np. opuszczonych miejsc na terenie Badenii-Wuttembergii to zapraszam do mnie. W zamian za wspolna przygode zapewnie nocleg, wyzywienie i piwo.
Dzięki 🙂
Ale kurde, problem w tym, że nie piję piwa 😛 Chociaż na niemieckie się chętnie skuszę… 😉
Jednak i tak nie uznaję Twojej propozycji za poważną… Odezwij się na priv (mail/facebook) i pogadajmy tam 🙂
Pozdro!! 🙂
Hej witam znam baardzo ciekaw miejsce kolo w sumie kawalek od granicy jakies 150 km stare opuszczone budynki po ogromnym kompleksie szpitalnym ponad 60 połączonych podziemnymi tunelami z mila checia odziedze wrz z zainteresowanymi piszcie na meila shankboy@wp.pl moge pzeslac zdiecia pozdrawiam
Ale nowina… Też znam 😉 Nazywa się Beelitz: https://qbanez.wordpress.com/2011/08/25/278-beelitz/ 🙂
W jakiej miejscowość dokładnie ten szpital?
Przykro mi, ale takiej informacji nie podam nie znajomym, a co dopiero jeszcze publicznie.