Opuszczona willa

Tym razem pokażę Wam zdjęcia z opuszczonej i całkiem niepozornej willi, w której w środku było moim zdaniem całkiem ciekawie, panował tam dość dziwny klimat, a sufit w głównym pomieszczeniu sprawił że opadła mi szczęka! Podobnie zasłane łóżko w innym pomieszczeniu spowodowało, że miałem ciarki na plecach, a kolejne łóżko na strychu, obok którego widnieje na ścianie napis „HELP ME” sprawił że nie miałem już ciarek, tylko dreszcze!  Miłego oglądania:

1:_mg_4936-2-22:_mg_48853:_mg_4884-34:_mg_1202-25:_mg_11116:_mg_11557:_mg_11238:_mg_12219:_mg_124210:_mg_121111:_mg_1239-212:_mg_114113:_mg_117314:_mg_1182

Informacje o qbanez

Fotograf i basista :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Opuszczone i oznaczony tagami , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

42 odpowiedzi na „Opuszczona willa

  1. orchidays pisze:

    pjersza

  2. urbex p6 pisze:

    No no, nieźle się to prezentuje, gratulacje znaleziska 😉

  3. Wojciech pisze:

    Artysta w muzeum 🙂

    • qbanez pisze:

      Co to znaczy? 😛

      • Wojciech pisze:

        Takie zdjęcia potrafi wykonać tylko artysta. A miejsce jest tak piękne i niesamowite, że aż ciężko uwierzyć, że jest opuszczone. Te miejsce jest niczym muzeum. Gratuluje pięknie wykonanych zdjęć i odkrycia wspaniałego miejsca. Z pozdrowieniami Wierny Fan 🙂

        • qbanez pisze:

          Dzięki dzięki, naprawdę wielkie dzięki za tak fajny komentarz 🙂 Też pozdrawiam fana (nie wiedziałem że mam fana!) 😀 Czad 😀

  4. Funky pisze:

    O panie toż to idealne miejsce na kręcenie horroru, Piękne krzesła na fotografii nr. 11 i widać że ktoś tam musi mieszkać (bo inaczej wszystko zostałoby sprywatyzowane przez amatorów napojów wyskokowych). Czy przeglądał pan co to za książki w szafce obok biurka? (może horrorki lub kryminały? :P) Bardzo nietypowe miejsce, niby opuszczone ale ktoś tam jest i ma większy porządek w łóżku niż ja 🙂 Bardzo fajny blog, robi pan piękne zdjęcia i gratuluje talentu fotograficznego 😉 P.S. P.S. Nocne zdjęcia to byłoby TO! 🙂

    • qbanez pisze:

      Siema, siema. Przede wszystkim, po pierwsze, to ja nie jestem żaden pan 😛 Nie mów tak do mnie 😀 Po drugie: dziękuję Ci za fajny komentarz 🙂 Po trzecie nikt tam nie mieszka od wielu, wielu lat, to jest opuszczona willa, a nie zamieszkana 😉 Książek nie przeglądałem, rzuciłem jedynie okiem i to jakaś niemiecka literatura, czyli nie zrozumiała dla mnie. Jeszcze raz dzięki za miłe słowa! 🙂 Pozdro!! 🙂

  5. Jak zwykle jestem pod wielkim wrażeniem !!! Super miejsce, zdjęcia jeszcze lepsze. Nie wiem gdzie Ty znajdujesz tak piękne budynki w takim stanie… Oglądanie Twojego bloga to sama przyjemność !! 🙂

    • qbanez pisze:

      Bardzo, bardzo dziękuję Ci za tak miły komentarz 🙂 DZIĘKI!! 🙂
      ps. A znajduję różnie, spacerując, jeżdżąc, przypadkowo, w necie, a czasem ktoś mi coś podpowie, naprowadzi, albo wymieni się miejscówka, za miejscówkę 🙂 Pozdro!! 🙂

  6. Aż dziwne że takie miejsce stoji opuszczone i się marnuje. Zdjęcia rewelacyjne, można by tam trzasnąć kilka fajnych klimatycznych sesji 😉 Pozdrawiam

    • qbanez pisze:

      Na szczęście jest sporo takich miejsc 🙂 (na szczęście, bo je uwielbiam!) 🙂
      Dziękuję za miłe słowa! 🙂 Pozdro!! 🙂

  7. Kamila pisze:

    Ależ tam pięknie! Willa z ogromnym potencjałem , szkoda że niszczeje…gdybym tak miała złotą kartę… 😉
    Pozdrawiam

  8. to w Polsce??
    uchowało się aż tak

  9. retros pisze:

    Parę lat opuszczona a wygląda jak by tam ktoś mieszkał, porządek można powiedzieć, stylowe meble nie rozkradzione, w Polsce już by był po wszystkiemu.

  10. mickeymouse pisze:

    Zdradź, proszę, gdzie dokładnie takie cudo można znaleźć i w jaki sposób w ogóle znajdujesz takie miejsca? Zajebisty blog, zajebiste zdjęcia, klimat, wszystko :O nie mogę przestać patrzeć na zdjęcia, które robisz, po prostu mega!

    • qbanez pisze:

      Dzięki za miłe słowa 🙂 Nie gniewaj się, ale komuś kogo nie znam i do tego komuś, kto sam siebie nazywa „mickeymouse”, takich rzeczy nie zdradzam nigdy. 😉

      • m_m pisze:

        Nie rozumiem jedynie co ma tutaj do powiedzenia to, jak się podpisuje. Mam rozumieć, że gdyby było tutaj coś pokroju jan.kowalski, byłoby lepiej, zapamiętam na przyszłość. 😉

        • qbanez pisze:

          Nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego komentarza… No więc powtórzę to samo, ale inaczej to ujmę: anonimom, których kompletnie nie znam i nic o nich nie wiem takich informacji nie udzielam, nie mówiąc już o tym że takich informacji nie udzielam publicznie 😉 Teraz rozumiesz? 🙂

  11. Gleam pisze:

    Cudowne zdjęcia. To zaścielone łóżko i ten stelaż łóżka i nad nim na ścianie napis „HELP ME „. Można się przestraszyć. Wnętrze zachowane w cudownym stanie. Ja dziś byłam w takiej mojej małej perełce urbexowej. W takim miejscu gdzie drzwi zostały zamknięte za śmiercią. Może jutro pojawi się u mnie na blogu post z tej małej wyprawy, także jeżeli masz ochotę i czas – zapraszam 🙂

  12. Insomniaa pisze:

    Byłam obok tej willi i chciałam pozwiedzać, ale za dużo tubylców się tam kręciło. Niedaleko jest opuszczona winnica – byłeś tam?

    • qbanez pisze:

      Jak ja byłem to też sporo tubylców, ale nie odpuściłem 😉 A o tej winnicy nie słyszałem… Gdzie to jest dokładniej? Jak to wygląda? 🙂 Pozdro!! 🙂

      • Insomniaa pisze:

        W głębi parku, na lewo od willi, stoi drewniany domek a obok wieża. Z tego co wiem winnica jest opuszczona od 2005 r.

        • qbanez pisze:

          No to byłem tam już dawno, dawno temu. Nic ciekawego, w środku pusto, nuda. Tylko ta wieża była fajna, ale niestety już jest na kłódkę zamknięta od jakiegoś czasu… 🙂

          • Insomniaa pisze:

            Mam jeszcze pytanie stricte techniczne: czy wejście do willi wymaga zdolności akrobatycznych? Bo u mnie w tym temacie słabo 😀

            • qbanez pisze:

              U mnie też z tym kiepsko, a wchodziłem do o wiele trudniejszych miejsc niż to, więc nie jest źle. Poziom trudności oceniam na 2/10 😉 Kiedyś wchodziłem do pewnego szpitala, to z 5 minut zwijałem się z bólu jak już wlazłem, tak się trzeba było wygiąć, że myślałem że już nie wstanę, tak mnie kręgosłup napierrrrrrrr…… bolał 😉 Ale przeszło po paru minutach prawie całkiem… prawie, bo czułem ból jeszcze dobry rok, jak nie dwa później 😉

  13. Niesamowity dom! Rzeczywiście, że sufit świetny, tak samo posadzki i klatka schodowa. Pościel taka czysta? wygląda, jak by przed chwilą ktoś wstał z łóżka. ALE zdjęcie nr 2 – toż to Dorociński patrzy na mnie z drzwi! 😀 😀

    • qbanez pisze:

      Dzięki za komentarz 🙂
      Co do zdjęcia 2, to rzeczywiście kogoś mi on przypominał 😀 Teraz już wiem kogo 😀
      A pościel była trochę brudna, widać jak się przyjrzysz 🙂
      Pozdro!!!! 😀

  14. Rdk pisze:

    Kuba, od jakiegoś czasu zajmuję się urbexem, więc postanowiłem wybrać się do tego miejsca. Byłem tam dzisiaj, tragedia, wszystko rozkradzione. Mebli, które są na twoich zdjęciach już nie zastałem, przy wejściu kilka puszek po polskim piwie. Gdybyś dziś się tam wybrał nie mógłbyś zrobić połowy z tych zdjęć. Niestety nieodpowiednie osoby musiały odnaleźć to miejsce.

    • qbanez pisze:

      O kurde, nie spodziewał bym się, że aż tak szybko to miejsce się popsuje… Masz jakieś zdjęcia stamtąd? Ciekaw jestem jak to teraz wygląda tam, a nie chcę tam wracać, bo jednak wejście jest moim zdaniem trochę na przypale 😉

  15. Piękne wnętrza, szkoda że tak zaniedbane. Uwielbiam takie stare meble sufity i schody. Gratuluję znaleziska, ale po komentarzach widać że już jest inaczej, szkoda.

    • qbanez pisze:

      No niby szkoda, ale takie miejsca żyją własnym życiem i to też jest interesujące, że te miejsca się zmieniają – czasem przez lata, a czasem wręcz z dnia na dzień…. Dzięki za komentarz 🙂

  16. Insomniaa pisze:

    Miejsce już niedostępne 😟 Byłam dzisiaj: nowy zamek w drzwiach, okna zabite dechami, drugie wejście zamurowane.

    • qbanez pisze:

      Oj to się pospieszyłaś 😉 Mając takie miejsce pod nosem tyle czekałaś? 😉 Po za tym tam były trzy, albo cztery wejścia, jedno z nich na bank jest jeszcze dostępne, zwłaszcza dla osoby, która jest chuda 😉

Dodaj odpowiedź do Gleam Anuluj pisanie odpowiedzi