Zawieszki cz. 1

Pewnie mało kto zwraca uwagę na to jakie to przeszkadzajki i rozpraszacze uwagi ludzie zawieszają sobie na lusterkach w swoich autach. Ja postanowiłem zrobić serię zdjęć z „zawieszkami” w roli głównej. Seria być może będzie kontynuowana, a więc przed Wami część pierwsza tejże:

1:2:3:4:5:6:7:8:9:10:11:12:13:14:15:16:17:18:

Informacje o qbanez

Fotograf i basista :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

15 odpowiedzi na „Zawieszki cz. 1

  1. Onibe pisze:

    z gołębiem mocne 😉
    nie wiem jakim cudem niektórzy z ludzi widzą cokolwiek przez przedni szyby, skoro obstawiają je takimi cudami… 😉
    a tak w ogóle, to cholernie dobry pomysł na reportaż, zdecydowanie prosimy o część drugą 😉

    • qbanez pisze:

      Dzięx :]
      No właśnie! Mnie też zawsze dziwi to jak można jeździć gdy aż tyle widoczności zasłaniają jakieś dyndające zawieszki… Przecież to rozprasza uwagę i to momentami nawet bardzo… Część 2 wkrótce 🙂
      pzdr.

  2. Widmowy pisze:

    Temat zawieszek nie jest mi obcy. Sam też takowy realizuję, ale w trochę innym rygorze kompozycyjnym. Co w tym lubię? Wejście w intymny świat użytkowników owych samochodów, tak niezwykle intrygujący, aż ręce świerzbią! Nawet się ostatnio zastanawiałem czy interesuje to jeszcze kogoś, a tu patrz. Niespodzianka! :-)) Może kiedyś dałoby się z tego zrobić wystawę albo jakiś większy projekt ogólnoświatowy? Choć myślę, że przy 35 zdjęciu oglądacze padli by z nudów. Mimo wszystko. 😉
    Jednakowoż ciekaw jestem kolejnych Twoich eksponatów. 🙂

    • qbanez pisze:

      Joł! Pomysł z wystawą jest niezły – ale fajnie by było jak by autorów takich zdjęć znalazło się z kilkunastu i wtedy by można wyłonić np. ze 100 najbardziej odjechanych zawieszek/zdjęć i zrobić wystawę – to by było coś – niekoniecznie było by nudno. Chętnie zobaczę Twoje zdjęcia zawieszek (jak na razie się ich nie doszukałem na Twoim blogu)
      Pozdro! 😀
      ps. wpadaj częściej! 🙂

      • Widmowy pisze:

        Moich zawieszek jeszcze nie publikowałem i jeszcze trochę czasu minie zanim to zrobię. Na razie cichcem zbieram je do archiwum. Jak już będzie kilka-naście mocnych to wtedy je pokażę. 🙂
        Wrzuciłem już Twojego bloga do góglowego czytnika, zatem będę wpadał z pewnością. 🙂

        • qbanez pisze:

          No i nawzajem co do wpadania 😉
          Ja już dość dawno zacząłem robić zdjęcia zawieszek – będzie dobre pół roku… 🙂
          Pozdro!

  3. Bardzo dobry pomysł i ciekawy cykl 🙂

  4. Zdjecie numer 3 jest mocne. Kiedys bede miec taka zawieszke =)

  5. Pingback: 393 – Zawieszki cz. 2 | qbanez – Foto Codziennik – blog fotograficzny

  6. ananke pisze:

    głodzio ?? hehe, rozbawila mnie ta seria 🙂 taki miły poczatek dnia, lubue zaczynac i konczyc go z Twoimi zdjeciami… az sie boje co to bedzie, jak obejrze wszystkie O_O
    Co do zdjęć, to gratuluje pomysłu, to naprawde niewiarygodne co tam na tych lusterkach wisi… nie zdawałam sobie z tego sprawy… do dzisiaj… zastanawiam sie co wisi u mnie? hmmmm

    • qbanez pisze:

      Dziękuję, miło słyszeć takie słowa 🙂
      U mnie na szczęście nic nie wisi – nie mógł bym jeździć jak by mi nonstop jakieś badziewie dyndało przed oczami 😛

      • Casia pisze:

        Nie wpadłabym na taki pomysł zdjęciowy! Kolejny szacun :). Z własnych obserwacji wiem, że najważniejszy jest „cross” na sznureczku. I jak masz jeszcze jakiś tam święty obrazek (Krzysztof czy coś) to już możesz zapier…. 150km/h, Ostatnio jeden taki miał w terenówce z 30-cm crossa. Młodzież natomiast gustuje w maskotach lub/i płyta CD, hehe.

        • qbanez pisze:

          🙂 🙂 🙂 Dzięki za fajny komentarz 🙂 Ciągle jeszcze widzę różne ciekawe zawieszki, ale już mi się nie chce ich fotografować… 😛

Dodaj odpowiedź do qbanez Anuluj pisanie odpowiedzi