Opuszczona fabryka mebli

Zdjęcia, które zrobiłem zwiedzając opuszczoną fabrykę mebli w Olszynie Lubańskiej. Niestety byłem tam tylko ponad godzinę, a co za tym idzie nie zwiedziłem wszystkiego. No ale może jeszcze uda się kiedyś tam wrócić – wówczas obiecuję kolejną serię zdjęć z tego miejsca. Fabryka zrobiła na mnie duże wrażenie – labirynt różnych pomieszczeń, kilkanaście wielkich hal produkcyjnych, kilka szybów windowych i wind, dużo zachowanych reliktów przeszłości, i oczywiście zapach świeżo wyprodukowanych mebli… Fabryka była ostatnim państwowym producentem mebli w Polsce – upadła 3 lata temu (w 2008) , a zatrudnionych tam było prawie 400 pracowników. Przed laty fabryka zasłynęła między innymi z produkcji stołu, który wyglądał normalnie, a po rozłożeniu mogło zasiąść przy nim 50 osób! Oto i fotki tejże fabryki:

1:2:3:4:5:6:7:8:9:10:11:12:13:14:15:16:17:18:19:20:21:22:

Informacje o qbanez

Fotograf i basista :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Opuszczone i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

40 odpowiedzi na „Opuszczona fabryka mebli

  1. Grzesiunio pisze:

    są cycki! jest okejka!

  2. gbur pisze:

    no, cycki robią furorę 😀

  3. Szary Burek pisze:

    No i to mi się podoba, na Twoim miejscu bym tam wrócił i zwiedził wszystko, bo z tego co widzę to naprawdę ciekawe miejsce. W takim miejscu i tylko ponad godzinę? masz u mnie za to minusa 🙂

    • qbanez pisze:

      Hehe 😉 Dzięki. Myślę, że jeszcze tam wrócę… Warto spędzić tam calutki dzień moim zdaniem – miejsce jest ogromne i chcąc wszystko dokładnie zwiedzić to minimum 6 godzin trzeba by tam pośmigać… 🙂

  4. widmowy pisze:

    W Twojej okolicy sporo opuszczonych miejsc. Tego akurat można pozazdrościć.

    • qbanez pisze:

      Rozejrzyj się dobrze. Ja koło tej fabryki przejechałem dobre 400 razy zanim ją zauważyłem i skojarzyłem że jest opuszczona i warta zwiedzenia… Podobnie z opuszczoną szkołą, która na tym blogu była parę tygodni temu – jakiś kilometr od mojego domu, a i przechodziłem tamtędy wiele razy i nie skapnąłem się… Takie miejsca są wszędzie! Patrz uważnie 🙂

  5. 11 i 12 – niesamowite kolory, świetne kadry.
    19 – rodzice mieli kiedyś podobną naklejaną fotografię na lodówkę:)

  6. Martin pisze:

    Podoba mi się klimat tego miejsca.

  7. nickt pisze:

    wujek nickt i tu pracował 🙂

    • qbanez pisze:

      O proszę 🙂 Też miałem tam pracować – tzn. w dawnych czasach zawodówki… Ale na planach się skończyło – może to i dobrze 😉

  8. Kinka pisze:

    11 – baaardzo klimatyczne!

  9. szumi_ftg pisze:

    witaj qbanez czy były jakieś problemy ze zwiedzeniem tego miejsca chodzi mi o to czy obiekt jest chroniony

  10. dablju pisze:

    żardzewiałe rury jak organy i transformatory niczym stacje dokujące. Ciekawe czy słychać w nich cudnie posępne preludie Bacha..

    • qbanez pisze:

      Nic nie słychać, jedynie bzyczenie muchy, która odbijając się od szyby nie może zrozumieć jak to możliwe, że odbija się od powietrza.

  11. snejana pisze:

    3, 12, 14 (pegazus to moje życie i kocham britney spears)

  12. ertrance. pisze:

    a ja przepracowałem tam 21 lat włącznie ze szkołą,przykro jest patrzeć jak wszystko popada w ruinę.Miło by było gdyby było więcej zdjęć.np:lakiernia na samym dole ,lakiernia i montownia na samej górze.ech szkoda szkoda……Pracowałem w Ofm jako lakiernik…..

    • qbanez pisze:

      Na dzień dzisiejszy z tej fabryki już niewiele zostało… Kilka pomieszczeń z tych zdjęć zamieniło się w ostatnich miesiącach w kupę gruzu. Po prostu fabryka jest już niestety wyburzana…

  13. Anonim pisze:

    W latach 1983-1986 miałem okoliczność pracować w tej fabryce. Piękne meble z litego drewna podbijały podajże kraje skandynawskie. Kurwa i komu to przeszkadzało. ??

    • qbanez pisze:

      Kryzysowi? Konkurencji? Nie wiem! 😛

    • Anonim pisze:

      zła polityka zarządzania firmą.kontrakty podpisywane na 10 lat do przodu bez zmiany ceny mebli.A płyty z drewna litego lakiery okucia itp wszystko szło do góry tylko meble w tej samej cenie .To nie miało szansy przetrwania….

  14. Tomek pisze:

    Szkoda,że fabryka jest już zamknięta i wyburzana… ;(

  15. Tomczyk pisze:

    Tak konkretne wpisy właśnie uwielbiam przeglądać.

    • qbanez pisze:

      DZIĘKI!!! 🙂
      No to jeszcze kilka Ci zostało do obejrzenia 😉
      A mi do dodania, bo w zanadrzu mam kilka miejsc w których byłem i foty robiłem, ale czekają aż znajdę czas by je tu pokazać 😉

  16. Ania pisze:

    Woow! Super to wygląda. Uwielbiam zwiedzać takie stare, opuszczone fabryki za czasów PRL’u chociaż akurat meble z tamtego czasu jakoś do mnie nie przemawiają 😛

    • qbanez pisze:

      Mam podobnie, aczkolwiek PRL’owskie meblościanki mają swój urok niekiedy 🙂
      Dzięki za komentarz 🙂
      ps. przejeżdżam czasem koło tej fabryki i coraz mniej jej jest z każdym miesiącem :O

  17. Insomniaa pisze:

    Została jedna hala, z daleka widać, że ogołocona doszczędnie. Ogrodzenie nie sprzyja eksploracji – przy próbie wejścia pewnie całe by się połamało robiąc dużo hałasu. Na pocieszenie zwiedziłam stojący obok budyneczek, chyba to było biuro. Nie było tam nic godnego uwagi, no ale wybita szyba tak kusiła do wejścia, że nie mogłam się powstrzymać… 😀

  18. Anonim pisze:

    jakie są koordynaty?

Dodaj komentarz