Ludzie

Ludzie, którzy w pewnym wielkim mieście pojawili się przed moim obiektywem i stwierdziłem, że warto zrobić im zdjęcie:

1:2:3:4:5:6:7:8:9:

Informacje o qbanez

Fotograf i basista :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Street i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na „Ludzie

  1. Onibe pisze:

    dobry komplecik 😉
    rozwaliły mnie szczególnie 6 i 7 😉

  2. nowytomek pisze:

    Widzę, że jak powiedziałeś, tak zrobiłeś. Miło powspominać Berlin – moją jak dotąd ulubioną stolicę. Większości zdjęć nie kojarzę, ani też tego co na nich. Fota 2 czad! Gdzie ty spotkałeś kogoś takiego? Kojarzę tych przebierańców naciągaczy w mundurach i tą sympatyczną parę z fot. 6. Za mało tych zdjęć!

    • qbanez pisze:

      Dzięki 🙂 Co do zdjęcia nr 2. to jak to gdzie? Oczywiście, że na „naszym ulubionym” kudamie! 🙂 Fotografowałeś w tym momencie uciekający ulicą balonik 😉
      Za mało zdjęć, bo jeszcze wszystkich nie obrobiłem 😛

      A ta sympatyczna para – temat rzeka 😉 Wtedy właśnie wymiękaliśmy z tego tekstu 😀

  3. nowytomek pisze:

    Gdybym wiedział, to bym se balonik odpuścił. To była prawdziwa osoba? Czy może jakiś wydruk?

  4. Michał pisze:

    Mnie się podoba 6. Jest b. pozytywne, a Twoje zdjęcia w większości takie nie są 😉

    • qbanez pisze:

      To była bardzo pozytywna parka 🙂 No może i moje zdjęcia nie są zbyt często pozytywne, ale powiedz że zdjęcia nr. 1 i 7 nie są równie pozytywne? 🙂

      • Michał pisze:

        Pewnie są, ale też inaczej je odczytuje. Nie wiem co robią ludzie na pierwszym zdjęciu, ale jak się domyślam pełnią rolę „niedźwiedzia z Krupówek” pod Brama Brandenburską. Nie przekonują mnie. Dziewczyna na siódmym zdjęciu po prostu opowiada koleżance jak wielkiego misia dostała od chłopaka. Zwyczajne rozmowy nastolatek. Natomiast zdjęcie 6 jest naturalne i ma w sobie chemię nawet jeśli ta chemia jest tylko na zdjęciu.

        • qbanez pisze:

          Fajnie że tak to widzisz i podoba mi się tak głęboka analiza moich zdjęć 🙂 Cieszę się, że ktoś patrzy na dane zdjęcie dłużej niż ułamek sekundy 🙂 Pozdro i dzięki 🙂

  5. Andrzej Deja pisze:

    Berlin, Berlin! Wir fahren nach Berlin!……jest na Frankfurter Allee (po wschodniej stronie-do dziś to różnica), przy Frankfurter Tor, meksykańska restauracja…serwowali tam mega super jagnięcinę. A wracając do Bramy Brandenburskiej. W 1975 byłem z Rodzicami w Berline (wschodnim). Szliśmy Unter den Linden i przed bramą, koło ambasady PRL ulica się kończyła, po drugiej stronie barierki, za bramą mur a nad nim sowiecki helikopter. Wtedy zadałem sobie pytanie: “czy kiedyś będę mógł przejść pod tą bramą”…..odpowiedź dałem sobie przechodząc pewnego pięknego, słonecznego i ciepłego dnia…tyle, że moje czekanie trwało prawie 30 lat…..

    • qbanez pisze:

      30 lat to mało w skali świata. To jaj ułamek sekundy. Więcej za to w skali życia – bo to conajmnej 1/3 życia… Warto było czekać? Odpowiedz sobie sam.

  6. Andrzej Deja pisze:

    och…powiem Ci, że idąc w kierunku Bramy, przechodząc pod nią tę odpowiedź znałem, miałem w oczach, na ustach, w sercu i na paru fotkach 😀

Dodaj odpowiedź do qbanez Anuluj pisanie odpowiedzi